wtorek, 23 września 2014

czego się nie robi dla papierka...



Weekend w połączeniu z poniedziałkiem minął jakoś tak niespodziewanie, że zupełnie wyleciał mi z głowy nowy post. Ale już nadrabiam zaległości!
Dziś co nieco o moim nieustannym poszukiwaniu pracy. Przeglądam te ogłoszenia do znudzenia po prostu. Czasem wyślę jakieś CV, czasem zapamiętam firmę na później. Powstał już nawet całkiem niezły wordowy plik z listą firm, gdzie mogłabym i chciałabym pracować. Stworzyłam go za namową pani         z Urzędu Pracy tuż przed wypisaniem się z listy obiboków naszego kraju. Hej, czyli dzięki mnie spadło   w Polsce bezrobocie!

Kilka dni temu natrafiłam na dwa ciekawe ogłoszenia. Płatne przepisywanie tekstów z pdf do doc. Całkiem nieźle płatne. Trzeba się było tylko zalogować (wysyłając sms za piątaka) i pobrać książkę. Na kilometr pachniało ściemą, mimo że wyglądało bardzo przyjemnie. Wujek Google potwierdził obawy. Czar prysł.

Drugie ogłoszenie było bardziej realistyczne - tworzenie baz danych na potrzeby wydawnictwa. Bezpłatne praktyki z referencjami na koniec. I oto teraz daniszka spędza jeszcze więcej czasu przed komputerem, kopiując nazwiska, tytuły i adresy mailowe wykładowców ze słoweńskiej uczelni... Please, kill me! Na dodatek odcięli nam wodę i nawet nie ma szans na kawę, a P. wyjechał na delegację.

Zanim zabiorę się za moją niesamowicie ważną dla ludzkości, bezpłatną pracę, prześlę trochę miłych dla oka zdjęć. Sobotni spacer - jeszcze w słońcu i z nagimi ramionami. 




To było chyba definitywne pożegnanie lata. Witaj, o chłodna jesieni!

Pozdrawiam,









PS: Zdjęcia biorą udział w wyzwaniu fotograficznym Karoliny:

Wyzwanie blogowe fotograficzne

6 komentarzy:

  1. Ja liczę jeszcze na słońce :) choć faktycznie, czuć chłód w powietrzu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weroniko, Twoja wiara czyni cuda - dziś i tu znów zaświeciło :)

      Usuń
  2. O kurcze za darmo... czasami niby trzeba ,ale z drugiej strony gdzie przez firmę poszanowanie człowieka?

    Biedronki cudnie się prezentują - jakby wiosna była :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, trzeba się poświęcić. Ale jak się zaczyna od zera, to późniejszy sukces cieszy jeszcze bardziej ;) Tego się trzymam!

      A biedronki tak wyglądają, bo zawsze mają wiosnę w sercu :)

      Usuń
  3. Zajęcie może i nie jest zbyt ambitne, ale ważne, że nie siedzisz bezczynnie tylko szukasz i podejmujesz się różnych zajęć. Wzbogacaj swoje CV nawet o tak błahe pozycje, to w końcu zaowocuje. Trzymam kciuki za znalezienie pracy Twoich marzeń!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga, dziękuję za kciuki! Już niedługo bardzo mi się przydadzą :)

      Usuń

Podskoczę z radości, jeśli zostawisz mi tu małe słowo wsparcia, rady bądź konstruktywnej krytyki!