Weekend w połączeniu z poniedziałkiem minął jakoś tak niespodziewanie, że zupełnie wyleciał mi z głowy nowy post. Ale już nadrabiam zaległości!
Dziś co nieco o moim nieustannym poszukiwaniu pracy. Przeglądam te ogłoszenia do znudzenia po prostu. Czasem wyślę jakieś CV, czasem zapamiętam firmę na później. Powstał już nawet całkiem niezły wordowy plik z listą firm, gdzie mogłabym i chciałabym pracować. Stworzyłam go za namową pani z Urzędu Pracy tuż przed wypisaniem się z listy obiboków naszego kraju. Hej, czyli dzięki mnie spadło w Polsce bezrobocie!
Kilka dni temu natrafiłam na dwa ciekawe ogłoszenia. Płatne przepisywanie tekstów z pdf do doc. Całkiem nieźle płatne. Trzeba się było tylko zalogować (wysyłając sms za piątaka) i pobrać książkę. Na kilometr pachniało ściemą, mimo że wyglądało bardzo przyjemnie. Wujek Google potwierdził obawy. Czar prysł.
Drugie ogłoszenie było bardziej realistyczne - tworzenie baz danych na potrzeby wydawnictwa. Bezpłatne praktyki z referencjami na koniec. I oto teraz daniszka spędza jeszcze więcej czasu przed komputerem, kopiując nazwiska, tytuły i adresy mailowe wykładowców ze słoweńskiej uczelni... Please, kill me! Na dodatek odcięli nam wodę i nawet nie ma szans na kawę, a P. wyjechał na delegację.
Zanim zabiorę się za moją niesamowicie ważną dla ludzkości, bezpłatną pracę, prześlę trochę miłych dla oka zdjęć. Sobotni spacer - jeszcze w słońcu i z nagimi ramionami.
To było chyba definitywne pożegnanie lata. Witaj, o chłodna jesieni!
Pozdrawiam,
PS: Zdjęcia biorą udział w wyzwaniu fotograficznym Karoliny:
Ja liczę jeszcze na słońce :) choć faktycznie, czuć chłód w powietrzu...
OdpowiedzUsuńWeroniko, Twoja wiara czyni cuda - dziś i tu znów zaświeciło :)
UsuńO kurcze za darmo... czasami niby trzeba ,ale z drugiej strony gdzie przez firmę poszanowanie człowieka?
OdpowiedzUsuńBiedronki cudnie się prezentują - jakby wiosna była :)
No niestety, trzeba się poświęcić. Ale jak się zaczyna od zera, to późniejszy sukces cieszy jeszcze bardziej ;) Tego się trzymam!
UsuńA biedronki tak wyglądają, bo zawsze mają wiosnę w sercu :)
Zajęcie może i nie jest zbyt ambitne, ale ważne, że nie siedzisz bezczynnie tylko szukasz i podejmujesz się różnych zajęć. Wzbogacaj swoje CV nawet o tak błahe pozycje, to w końcu zaowocuje. Trzymam kciuki za znalezienie pracy Twoich marzeń!
OdpowiedzUsuńAga, dziękuję za kciuki! Już niedługo bardzo mi się przydadzą :)
Usuń