Poznajecie ten banerek, prawda? Tak, tak - Ula znów postarała się o ruch na naszych blogach! Muszę ze wstydem przyznać, że wciąż nie odwiedziłam wszystkich miejsc, które zaciekawiły mnie podczas wyzwania grudniowego. Ale to był wyjątkowy czas, sami przyznajcie. Ty razem więcej go przeznaczę na czytanie - tym bardziej, że P. wyjeżdża w delegację.
Temat na dziś to lista 10 ulubionych... - no właśnie, czego? Wiem!
Lista 10 ulubionych rzeczy, które nie znudzą mi się chyba nigdy:
♥ Wyjazdy nad ukochane jezioro - zawsze. Nawet kiedy pada, kiedy trzy swetry i brak prądu. Czarodziejskie miejsca już tak mają.
♥ Radość z małych rzeczy - tęcza, zielony świat, biały puch błyszczący w słońcu, biedronki, "dzień dobry, Kochanie".
♥ Gitara i śpiew. Oczywiście odpowiedni klimat, ludzie i piosenki.
♥ Pisanie. Nawet niekoniecznie bloga, chociaż ta forma chwilowo najbardziej mi odpowiada.
♥ Wschody słońca - najlepiej oglądane z pomostu lub jakiegoś wysokiego miejsca. W ciszy.
♥ Kawa. Co ja zrobię, jak będę w ciąży?
♥ Dwie książki - 'Samotność w sieci' i 'Podaj dalej'. Pierwsza porusza wyobraźnię, druga serce. I kanaliki łzowe (podobnie jak film o takim samym tytule).
♥ Trochę taki ze mnie łakomczuch - lody. Truskawkowe możecie wziąć dla siebie.
♥ Muffiny. To, że możliwości smakowe są tu nieograniczone!
♥ Wiem, że oklepane, ale nic na to nie poradzę. Poprawia mi humor szybciej niż lody. Dirty dancing.
PS: Ok, po przemyśleniu stwierdzam, że to dość oklepana lista. Słońca! Słońca mi brakuje i chyba stąd ten brak sił, weny i chęci...
I do tego woda! Uwielbiam Cię :D
OdpowiedzUsuńRadość z małych rzeczy - piękne :)
OdpowiedzUsuńLody też lubię :) Ciekawe zestawienie :)
Harcerzem nie byłam, ale taki zestaw towarzyszy mi od urodzenia w żeglarskim gronie :)
OdpowiedzUsuńJest kawa, która smakuje jak prawdziwa, a jest kawą zbożową, dla kobiet w ciąży :D Nic straconego ;)
OdpowiedzUsuńOj piękne życie by było :)
OdpowiedzUsuńSerio? Och, jak cudownie to słyszeć ;)
OdpowiedzUsuńGitara i śpiew! Przypominają mi harcerskie czasy! Ah! :)
OdpowiedzUsuńRozpłynęłam się w Twoich ulubionych... Gdyby mogły tak trwać i trwać :)
OdpowiedzUsuńPowiedz, że lubisz lody nawet zimą - inaczej będę musiała przyznać P. rację, że tylko ja je jem o tej porze roku... ;)
OdpowiedzUsuńSerio :)mama coffee
OdpowiedzUsuńZapamiętam! :)
OdpowiedzUsuń