sobota, 15 marca 2014

wiosny koniec

Jestem właśnie na etapie wybierania salonu fryzjerskiego, manicure i kosmetyczki. Na ślub. W Internecie nie mogę znaleźć potrzebnych informacji, więc proces jest ciężki. Na szczęście wiem już, czego szukam     i jaki efekt chcę osiągnąć. Po powrocie do domu znajdę kogoś, kto tym oczekiwaniom sprosta ;)
Mam nadzieję, że poszukiwania będą krótkie. Muszę jeszcze przerobić kiecę, dobrać bieliznę i biżuterię.      I masę innych rzeczy... Już się stresuję powoli, a Chrzestna stwierdziła dziś, że najgorsze jeszcze przede mną. Całe szczęście, że w domu będzie tyle osób, z którymi będę mogła się zrelaksować... ;)

Oglądając galerię salonów fryzjerskich wymsknęło mi się parę krytycznych uwag na temat napotkanych fryzur. Mój Przyszły stwierdził, że powinnam pisać bloga na takie tematy - fryzury, makijaż, moda. Co komu pasuje, kto jak powinien się malować, czesać i ubierać. Miałabym niezłą frajdę, to fakt, gdyż gdzieś tam w środku maleńka część mnie rzeczywiście wie, co do czego. Niestety za mała, żeby profesjonalnie doradzać ludziom. Ale kto wie - może kurs wizażu czy coś w ten deseń to wcale nie głupi pomysł?
Specjalnie dla tych, którzy tu wchodzą (czyli dla Ciebie, mój Drogi), słabo widoczny, wiosenny, żółto-zielony makijaż.


 Wiosna się skończyła. Tydzień to i tak bardzo długo jak na tutejsze zwyczaje. Witamy deszcz. Siedząc pod delfinowo-niebieskim kocem z gorącą herbatą nie jest wcale tak źle. Kiedy zamykam oczy i wsłuchuję się w krople uderzające... o coś tam, natychmiast przenoszę się do tego miejsca na Ziemi, gdzie wszystko jest proste. Niebo się przejaśnia, wiatr cichnie i powoli wychodzi wakacyjne słońce :)

2 komentarze:

  1. Herbata jest dobra na wszystko :) Czytam i czytam i jestem pod wrażeniem lekkości pióra. Świetnie piszesz, będę zaglądać tu częściej!
    Pozdrowienia z równie mokrej Polski

    OdpowiedzUsuń

Podskoczę z radości, jeśli zostawisz mi tu małe słowo wsparcia, rady bądź konstruktywnej krytyki!