Drodzy Wszyscy! Wiem, że jak na takie przemyślenia, pora jest dość wczesna. Ale cóż począć. Skowronki poczytają sobie przy śniadaniu, sowy (dobrze mówię? tak się zwą ci, co to po nocach wolą pracować, nie?) odłożą czytanie na później. A ja piszę to już teraz, bo zaraz do pracy. DO PRACY - po takim bezrobociu całkiem nieźle to brzmi!
Źródło |
I może właśnie dlatego, że coś się zaczęło dziać, mam mniej czasu dla siebie, a powrót do Polski znów się przesunął - może właśnie stąd wynika moje aktualne zainteresowanie taką tematyką.
O tym, że warto uwierzyć w siebie i znaleźć czas na swoje pasje, wspominałam Wam już wcześniej. Dziś zrobię to ponownie, bo to pomaga. Jeśli nie Wam, to mi z pewnością.
Otóż kilka dni temu Agnieszka na blogu Pracownia
Edukreacji zamieściła trzeci już artykuł z cyklu "Jak odnaleźć zawodową pasję - siła
działania". Szczerze
przyznaję, że nie zdążyłam nadrobić zaległości, ale ten post przypadł mi do
gustu. Trafia do mnie już od pierwszego punktu:
"Perfekcjonizm stanowi poważną
przeszkodę na drodze do realizacji marzeń. Podsuwa do głowy najgorsze z
możliwych scenariuszy, co sprawia, że nie zabierasz się za działanie. W obawie,
że wydasz się śmieszny, że znajomi cię skrytykują i co pomyślą o tobie
inni?"
Nie bój się działać! Staraj się, próbuj, oceniaj i
weryfikuj. Pamiętaj, że nikt nie rozliczy Cię z liczby spełnionych marzeń.
Robisz to tylko i aż – dla siebie. Jeśli po drodze zmienisz zdanie – co z tego?
Rozejrzyj się i poszukaj nowych możliwości. Czasem jakieś zajęcie jest tylko z
pozoru niesamowicie ekscytujące. Jak mawia moja Mama – tylko krowa nie zmienia
poglądów ;) Zatem działaj i pomóż sobie odnaleźć swoją własną pasję!
Kończę w pośpiechu, bo czas rano nie jest litościwy. Trzymajcie się!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podskoczę z radości, jeśli zostawisz mi tu małe słowo wsparcia, rady bądź konstruktywnej krytyki!