Dzień trzeci. Temat nieco mniej wygodny, bo trzeba się przyznać do obsesji. Gdybym miała sprecyzowaną pasję, byłoby łatwiej. Ale nie mam, więc się przyznaję.
Jedną z moich obsesji (bo w sumie naliczyłam 3, ale resztę zostawię dla siebie) są z pewnością przecinki. Niejednokrotnie nawiązywałam do tego na daniszkowym polu. Czepiam się ich, bo nie dość, że potrafią zmienić sens zdania, to wcale nie tak trudno się ich nauczyć.
![]() |
1 |
Trochę myśli, szczypta uczuć i garść szkolnej wiedzy - tyle wystarczy, żeby powstawiać przecinki tam, gdzie ich miejsce :)
![]() |
2 |
EDIT: Poszperałam trochę w sieci - okazuje się, że takich obsesyjnych wielbicieli przecinków jest znacznie więcej! Niezmiernie mnie to cieszy :)
![]() | |||||||||||
3, 4, 5 |
Dlatego apeluję:
Jeśli choć trochę zależy Wam na języku, chcecie pisać zrozumiale lub po prostu spróbować czegoś nowego - zaprzyjaźnij się z przecinkami! Ja wciąż się ich uczę :)
Pozdrawiam
Mam tak samo! Jak to mówi mój luby - mam przecinkowego bzika ;-) Jak czytam korespondencję przychodzącą od, zdaje się, wykształconych osób z dyplomami, to czasem dochodzę do wniosku, że chyba wycofali zajęcia z interpunkcji w szkołach.
OdpowiedzUsuńNo dokładnie! Albo artykuły na niektórych portalach! Zdaje się, że ci, co je piszą, powinni być wzorami do naśladowania, ale z przecinkami to się nie mogą dogadać... ;)
OdpowiedzUsuń