niedziela, 31 maja 2015

7 rzeczy, za które jestem wdzięczna

Temat, który biega za mną już od jakiegoś czasu. W końcu - między Dniem Mamy a Dziecka - dał się oprawić i spisać całkiem sensownie.
Źródło

Do takich przemyśleń skłoniła mnie dosyć niedawno (jakoś tak na koniec marca...) Alexis. O to, za co jesteśmy wdzięczni życiu/Bogu/losowi pytała w jednym z maili. Doskonale wiem, za co jestem wdzięczna - dziękuję za to każdego dnia. A kiedy jest źle i smutno, lubię sobie taką listę tworzyć w głowie.

Oto ona. Moja lista wdzięczności:

→ Jestem wdzięczna za to, że Ktoś przydzielił mnie do takiej właśnie rodziny - starszej Siostry i Rodziców. Banał? Być może. Ale trzeba mieć naprawdę dużo siły, zaufania i cierpliwości, by pozwolić dziecku na błędy, na własne ścieżki i próby. To, jakie jest moje życie, zależy tylko ode mnie. Ile razy słyszałam od Taty - "Zrobisz, jak uważasz. Ty wiesz najlepiej". Nawet jeśli nie wiedziałam, to bez ich wychowania byłabym zupełnie innym człowiekiem. A ja całkiem lubię tego człowieka, co we mnie siedzi ;-)

→ Jestem wdzięczna za Tego, co siedzi tu koło mnie. Chłopak, narzeczony, Mąż. Nikt nie wytrzymuje tylu uwag i komentarzy, co on. I chociaż czasem drażni to męskie podejście, to nie zamieniłabym jego Mordki na żadną inną!

→ Jestem wdzięczna za przyjaciela, który zupełnie niechcący trafia w sedno. Za słowa, które zostają na długo.

→ Jestem wdzięczna za mieszankę genów - zaradność po Tacie i nastawienie do ludzi po Mamie. (Nie wspomnę, po kim odziedziczyłam małomówność i niechęć do zakładania rodziny - którą Mąż i Spółka skutecznie zwalczyli ☺)

→ Jestem wdzięczna za rzecz tak oczywistą, że czasem trudno za nią dziękować. Dach nad głową. Życie układa się różnie, niektórzy martwią się o podstawowe potrzeby. A ja mam ciepłe mieszkanie, pełną lodówkę
i nawet w szafce słodkości zawsze coś się znajdzie. 

→ Jestem wdzięczna za możliwość niesamowicie rozwojowej, a przy tym dobrze płatnej pracy. Kosztem kilku łez i licznych narzekań na sytuację, ale wierzę, że wszystko dzieje się 'po coś'

→ Jestem wdzięczna za to dziecko, co wciąż we mnie siedzi - to dzięki niemu dostrzegam te wszystkie małe rzeczy. Bez pachnący wiosną. Żółte tulipany za oknem. Nagrzana słońcem podłoga. Motyl, co usiadł na murku. Kawa z najbliższymi. To dzięki niemu cieszę się wciąż z małego kotka, czekoladowych lodów i wycieczki nad rzekę.


Punkty te się oczywiście zmieniają - z czasem jest ich po prostu coraz więcej. Bo ja naprawdę kocham moje życie! 

Nastawcie się pozytywnie - obudźcie w sobie dziecko i doceńcie wszystko, co Was spotyka! I stwórzcie swoje własne listy wdzięczności - z radością poczytam o nich w komentarzach!



Pozdrawiam



2 komentarze:

  1. Witaj! Widzę, że nie opuściłaś nas tak całkowicie :-) Dawno nie zaglądałam, a tu proszę jakie zmiany.
    Ostatni post, a raczej jego zajawka podniósł mi ciśnienie, aż się przestraszyłam, że aż tak źle u Ciebie, że masz myśli samobójcze. To przykre, że niektórzy podejmują tak nieodwracalną decyzję nie licząc się z konsekwencjami, jakie będą musieli ponieść ich bliscy, rodzice, rodzina. Jak bardzo trzeba być zdesperowanym, by postąpić aż tak egoistycznie... Straszne. Warto właśnie tworzyć sobie takie listy, jak ta tutaj- lista rzeczy, za które jesteśmy wdzięczni, zawsze znajdzie się coś, co można na nią wpisać, wystarczy przyjrzeć się swojemu życiu, troszkę obok i zobaczymy, jak wiele dobrego mamy w około. I tego trzeba się trzymać, życie jest (lub za chwilę będzie) wspaniałe, trzeba tylko nauczyć się dostrzegać, nawet te najmniejsze, pozytywne aspekty :-)

    Trzymaj się Daniszko i pisz częściej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że strach przed konsekwencjami jest i dołuje jeszcze mocniej. Człowiek wtedy myśli, że jest tak słaby, że z niczym sobie nie poradzi. Tak mi się wydaje przynajmniej...

    Co do powrotu - odświeżenie bloga dało mi motywację do powrotu, ale wciąż nie mam tyle czasu, ile chciałabym na blogowanie przeznaczyć. Ale to jeszcze nie koniec przygody! ;)

    OdpowiedzUsuń

Podskoczę z radości, jeśli zostawisz mi tu małe słowo wsparcia, rady bądź konstruktywnej krytyki!